Wyobraźmy sobie na chwilę
Że te cztery lata się nie zdarzyły
Poznajesz kogoś ciekawego
Ładna figura, księżniczki ego
Zapraszasz na fotele podgrzewane
Rozpraszając sprawdzasz dane
Ona to wszystko widzi
I wyczuwa, że się wstydzisz
(Że wychował ją “Mossad czuwa”
Dowiesz się później, z ust do ucha)
“Kobiety są takie drobiazgowe”
Wkurzy i rozproszy może
Ale najprędzej da czerwoną flagę
Zgorzkniałego szowinisty zgagę
Wbrew pozorom sztuka konwersacji
Wcale nie polega na prowokacji
Egzaltowane dyskusje w telewizorze
Znudzonych emerytów bawią może
(Choć Kałasznikow się nie zgodzi
Lecz też widziałam jak nadchodzi)
Intelektualne dyskusje też mnie nie bawią
Prze-recjonalizowane ciała ciężko trawią
Najlepiej walić wprost by być w porządku
“stan cywilny — wolny” był dobrym początkiem
“Niech trąbią” też nerwowe dziewczę ujęło
Niedzielnego kierowcę pod skrzydła wzięło
Zamiast wysiąść z pałką czy maczetą
Od “dzień dobry” kulturalnie zaczęto
Nietuzinkowy zawód, dobry haczyk
Ona chce się dowiedzieć, co to znaczy
Pracoholizm, kontrola i możliwości
Pomóc lub zaszkodzić, gwoli ścisłości
Za i de-maskowanie twą specjalnością
Ostrzegłbyś ją przed niewiernością
Gdybyś nie był tak bardzo zajęty
Zaglądaniem w jej dokumenty
Pozwól, że też Ci przypomnę
Wywiad, w którym nieskromnie
Chwalisz się sprawdzaniem żony
Gdy dzień pracy jest skończony
Profil randkowy jest…urzekający
Nie mój gust, ale funkcję spełniający
Wszystkie księcia z bajki chcemy
Kochający, rycerz i… inne ściemy
Masz tak dużo do zaoferowania
W tym świecie zdegenerowania
Pomogę Ci oczarować partnerkę
I rozkochać ją Twym wdziękiem
Twoje osiągnięcia mówią najwięcej
Przegrywanie jest sztuką zwycięzcy
Szkoda rozmieniać się na drobne…
Porozmawiajmy, ja Ci pomogę !
(27.11.2020, Lucentum)