
Bycie czwartym kotem
Pojawiającym się za płotem
Kiedy ma ochotę
Kiedy poprzedni właściciel
Wystawił mnie na ulicę
Opowiadanie na dobranoc
Gdy kreatywny kac
Nie dawał spać
Pinkola Estes
na stres
Rytm pracy odblokowany
Wigor zreanimowany
Siła rozpędu brawurowa
Chęci by zaczynać od nowa
Na życzliwe pożegnanie
Żółte stworzenie
Wsiadło do auta
Na swój jedyny
dzień żywota
Po trzech zawałach
I siedmiu dekadach
Ze śmiechu sika
Po pokojach fika
Malowany dom i studio
Gdzie rodzi się
artystyczne cudo
Gdy zwątpienie przebijało
Że poezja to za mało
Artretyzm, adidasy,
kwiecista sukienka
Osiemdziesiątka
uśmiechnięta
Biznes dzierży
w rękach
W letniej zieloności
Po płaczu i przykrości
Zaproszona w gości
Taplam się w obfitości
(10.2021 – 04.2022 , Luzentum )